Najtradycyjniejsze na świecie, wymagające dużo czasu i uwagi, aby się nie przypaliły szczególnie w ostatniej fazie smażenie, gdzie jest o to bardzo łatwo.
Czas jaki spędzicie w kuchni podczas ich przygotowywania nie pójdzie na marne bo powidła są ciemne, gęste i dymne w smaku. Idealne do przekładania ciast i jako dodatek do zwykłej kanapki.
Składniki:
- 6kg śliwek
- 1,5kg cukru - mniej lub więcej, zależy to od słodkości owoców
- sporo cierpliwości :)
Śliwki wypestkować i podzielić na mniejsze części - zrobiłem z pomocą robota kuchennego i jestem wdzięczny wynalazcy tego urządzenia. bo odwaliło kawał roboty. Mi pozostawało tylko naciskanie przycisku. :)
Rozdrobnione owoce zasypać cukrem, postawić na gazie i gotować tak długo aż ubędzie ich połowa, staną się ciemne, gęste i absolutnie pyszne.
Swoje gotowałem prawie 5 godzin na wolnym ogniu praktycznie cały czas mieszając zawartość garnka. W międzyczasie proponuję zrobić obiad, zjeść go, pozmywać po nim, zrobić ciasto, upiec je i sfotografować tak abyście cały czas byli w kuchni albo jej pobliżu. :)
Gotowe gotujące się powidła przekładać do czystych i suchych słoiczków, mocno zakręcać odstawiać do góry dnem, aż do całkowitego wystudzenia.
Smacznego!
Również robiłam w tym roku, Smak domowych powideł śliwkowych jest niezastąpiony.
OdpowiedzUsuńSuper! To teraz będzie jakaś tarta szwardzwaldzka, albo pleśniak inaczej zwany kruszon. Jak zwykle piękne zdjęcia i cudowna aranżacja.
OdpowiedzUsuńpieknie zdjecia!
OdpowiedzUsuńTakie powidła warte są każdej poświęconej im chwili. Ja zazwyczaj gotuje je przez parę dni, po kilka godzin dziennie. :)
OdpowiedzUsuńPrzełożyłam dziś swoje do słoiczków :) fakt, wymagają cierpliwości, ale są tego warte :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie robiłam powideł. Obawiam się, że jakbym znalazła w swoim pobliżu taki słoiczek zjadłabym go bez wahania:)
OdpowiedzUsuńW poniedziałek kupuję śliwki!
OdpowiedzUsuńIle słoiczkow i jakiej wielkości wychodzi z tego przepisu?
Ok. 11 takich średniej wielkości(nie wiem ile one mają pojemności 250, 300ml?) mi wyszło, ale to zależy od tego jak bardzo odparuje się owoce.
UsuńPatrząc na te zdjęcia aż chce się sięgnąć po powidełka...:)
OdpowiedzUsuń