27 kwi 2013

Pieczone frytki z selera i marchwi


Frytki które można jeść bez żadnych wyrzutów sumienia, bo nie są topione w oleju. Ba! Nawet nie są z ziemniaków ;)
To smaczna, mało tucząca i pyszna alternatywa dla właśnie takich tradycyjnych frytek smażonych na głębokim tłuszczu.

Składniki:
  • 1 duży seler
  • 3 duże marchewki
  • 2 łyżki oleju lub oliwy
  • 1 cebula
  • sól
  • 2 ząbki czosnku
  • suszony rozmaryn
  • pieprz
Selera i marchew obrać i pokroić w słupki o grubości ok. 0,5cm i wrzucić do gotującej się wody na 2 minut. Po blanszowaniu warzywa przelać zimną wodą, aby zatrzymać proces gotowania. Osuszyć papierowym ręcznikiem.
Cebulę pokroić na 5-8 części w zależności od jej wielkości.
Czosnek przecisnąć przez praskę lub drobno posiekać i wymieszać z oliwą.



Warzywa wrzucić na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, polać oliwą z czosnkiem, posypać obficie solą, pieprzem i rozmarynem. Piec w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 200ºC przez ok. 40 minut, aż warzywa się zrumienią. Na ostatnie 5 minut, można włączyć funkcję grilla.

U mnie podane zostały z pieczonymi pstrągami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz