W lodówce był tylko jogurt naturalny, jaja i kilka gałązek rabarbaru uciętego wczorajszego dnia w ogródku babci. Praktycznie wszystko wrzucone do jednej miski, wymieszane dosłownie widelcem, a efekt przepyszny! Placuszki wyszły bardzo lekkie, puszyste i o ciekawym, lekko kwaskowym smaku, który dopełniała krwistoczerwona frużelina z rabarbaru(można nazwać to frużeliną? Rabarbar to chyba warzywo prawda? :) ).
Frużelina rabarbarowa
Składniki:
- 250g obranego i pokrojonego w mniejsze części rabarabru
- 3-4 łyżki cukru(choć jego ilość zależy od kwasowości rabarabaru)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki wody
Odlać 2-3 łyżki syropu, dodać do niego mąkę. Dobrze wymieszać i wlać do gotującej się masy.
Po zagotowaniu zestawić z ognia i ostudzić.
Placuszki jogurtowe
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 szklanki jogurtu naturalnego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżki cukru
- 2 duże jaja
- odrobina wody gdyby ciasto było zbyt gęste(choć gęste ma być)
Smażyć placuszki na teflonowej patelni wysmarowanej olejem.
Boże, ale one apetycznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w rabarbarowej akcji!:)
dzięki Ci za ten przepis! została mi garstka rabarbaru już wiem co z niej zrobię!
OdpowiedzUsuń