18 lip 2013

Zupa wiśniowa z makaronem


Lubicie zupy owocowe czy to Wasze przekleństwo dzieciństwa? Ja tam lubię i zawsze lubiłem, a wiśniowa to jedna z moich ulubionych(choć zdecydowanie przegrywa z jagodową ;) ). Lekko cierpka(najlepsza jest z dzikich wiśni!),a  przy tym słodka. Mmmm...

Składniki:
  • 600g wiśni(lub więcej!)*
  • 1,5l wody
  • 5-6 łyżek cukru**
  • szczypta soli
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • sok z połowy cytryny
  • opcjonalnie śmietana
  • ugotowany makaron, u mnie falbanki
Do garnka wlać wodę, wiśnie oraz cukier. Gotować całość ok. 10 minut, aż wiśnie puszczą soki.
Mąkę rozrobić w odrobinie wody i wlać do zupy. Doprowadzić ponownie do wrzenia.
Na koniec dodać sok z cytryny oraz śmietanę, choć ja preferuję polać nią zupę na talerzu.


* - wiśnie można wydrylować, jednak uważam że zupa gotowana na takich z pestkami jest bardziej aromatyczna
** - ilość należy dostosować do własnych upodobań oraz tego jak kwaśne są owoce






3 komentarze:

  1. nie wiem czy lubię czy nie... kiedyś, gdy byłam bardzo, bardzo mała to pamiętam, że niezbyt mi smakowała, ale muszę przyznać, że za nic nie mogę sobie przypomnieć jej smaku :) od tamtego czasu moje smaki dość drastycznie się zmieniły i gdy tak patrzę na tę zupę to myślę, że by mi posmakowała - tak apetycznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, jagodowa wygrywa, choć wiśniowa wersja też jest kusząca.

    OdpowiedzUsuń
  3. i am wild over your pics and recipes, can you add a translate button to your blog to make it easier for others to enjoy you~

    OdpowiedzUsuń