Sernik nad sernikami! Jestem z niego dumny. :)
Zdetronizował on wszystkie inne jakie do tej pory powstały w mojej kuchni. Jest obłędny - kakaowe kruche ciasto, masa serowa z masłem orzechowym, mlekiem w proszku, palonym cukrem i kajmakiem, polewa z mlecznej czekolady i słodkiej śmietanki, a na niej warstwa solonych orzeszków ziemnych w ciągnącym się karmelu. Czy to wszystko w jednym serniku nie może być obłędnie pyszne? Aha i jeśli liczycie kalorie to uciekajcie jak najprędzej. :)
Kakaowy kruchy spód
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 4 łyżki kakao
- pół szklanki cukru
- szczypta soli
- 1 i 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100g zimnego masła
- duże jajko
- ewentualnie 2-3 łyżki zimnej wody
Ciasto rozwałkować, a następnie wyłożyć nim dno oraz boki tortownicy o średnicy 23cm.
Przykryć je papierem do pieczenia, wysypać obciążniki(np. groch) i schować do lodówki na około 30 minut do schłodzenia.
Piec przez 15 minut w 180ºC, następnie zdjąć obciążenie i dopiekać kolejnych 15 minut.
Podczas gdy spód się piecze przygotować masę serową.
Orzechy w karmelu
Składniki:
- 2 szklanki cukru
- 50ml wody
- pół łyżeczki soli
- 50g masła
- 6 łyżki gęstej śmietany
- 150g uprażonych orzeszków ziemnych, solonych
Odlać połowę przygotowanego sosu(ta część użyjemy do masy serowej), a do drugiej wsypać uprażone orzeszki ziemne. Odstawić do wystudzenia.
Masa serowa
Składniki:
- 700g kremowego sera z wiaderka
- szklanka gęstego jogurtu naturalnego
- 2 szklanki mleka w proszku*
- 100g masła orzechowego
- odlana część przygotowanego karmelu z polewy
- 100g masy kajmakowej - użyłem takiej
- 4 jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Przygotowaną masę wylać na podpieczony spód - powinno być jej tyle, aby pozostał "rant" z ciasta o wysokości ok. pół centymetra.** W masie zanurzać kleksy z kajmaku, wyrównać powierzchnię.
Piec przez około godzinę w 170ºC - wierzch powinien być ścięty i może delikatnie się zrumienić.
Sernik pozostawić w piekarniku do wystudzenia.
Polewa czekoladowa
Składniki:
- 100g mlecznej czekolady
- 50ml śmietany kremówki
Całość wstawić do lodówki najlepiej na całą noc.
Przed podaniem na wierzch sernika wylać przygotowane orzechy w karmelu***(jeśli zbyt zastygły i ciężko je się rozprowadza możecie je delikatnie podgrzać), a następnie cały sernik ponownie schłodzić przez godzinkę w lodówce.
* - przed dodaniem go do masy proponuję je przesiać bo ma ono tendencję do zbrylania się
** - jeśli wyszło jej więcej, możecie masę zamrozić i wykorzystać następnym razem. ;)
*** - masę karmelową wykładamy przed samym podaniem sernika, ponieważ pod wpływem wilgoci z czasem się rozpuszcza
Ten sernik to grzech. Obłęd!
OdpowiedzUsuńI love snickers
OdpowiedzUsuńprzeginasz :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za orzechowymi sernikami, albo po prostu nie jadłam takiego, który by mi zasmakował, choć orzechy lubię a te w karmelu zdobiące Twój sernik wyglądają obłędnie :) meega fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj był też sernik z mlekiem w proszku:) Ale Twój wygląda 100razy lepiej:):)
OdpowiedzUsuńobłędny!
OdpowiedzUsuńO Jezu jaki piękny! :D
OdpowiedzUsuńNo to będzie mi się śnił teraz:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się na niego napatrzeć. Jesteś mistrzem serników.
OdpowiedzUsuńA idź mi z kaloriami :P!.
OdpowiedzUsuńMooje smaki, karmel i sernik *_*
niebo w gębie! :) nie mogę się na niego napatrzeć... tak mnie do niego ciągnie :)
OdpowiedzUsuńDa się czymś zastąpic mleko w proszku?
OdpowiedzUsuńRaczej nie. Możesz je pominąć najwyżej.
UsuńSmakowity i kreatywnie wystylizowany! Lubię masło orzechowe i serniki, więc przepis jest idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńObłędne zdjęcia. Robisz wspaniałe potrawy i kompozycje. Muszę tu częściej zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia serniki, już się zgłosił na ochotnika że go zrobi przy pierwszym wolnym weekendzie:):)
OdpowiedzUsuńBędzie to jego debiut w roli cukiernika, ale wierzę w niego. Dam znać jak poszło...
Blag, zdjęcia i potrawy obłędne:):)
Powodzenia :)
UsuńPilnuj go tylko, aby nie przypalił karmelu :D
Oh, mistrzu! *.* Facet, robiący takie cuda...
OdpowiedzUsuńSama jeszcze nigdy nie zrobiłam tak obłędnie wyglądającego ciasta, aż żal mi się! Uwielbiam Twoje zdjęcia...! :)