Najlepsze ciasta czekoladowe jakie do tej pory miałem okazję jeść.
Miękkie, ciągnące się, wilgotne, lepiące do zębów, z nadzieniem toffi i oprószone solą z wierzchu. IDEALNE! :D
Składniki:
- 130g masła
- 250g brązowego cukru
- 2 jajka
- pół szklanki kakao
- łyżeczka kawy
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 szklanki mąki pszennej
- 16 cukierków toffi - najlepsze do tego celu moim zdaniem są Dumle, ale aktualnie ciężko je dostać, więc wszystkie ciągnące i lepkie się nadadzą ;)
- sól
Na małym ogniu rozpuścić masło i kawę, zdjąć z ognia, dodać cukier, jajka, kakao, proszek do pieczenia.
Mieszając łyżką stopniowo dodawać mąkę. Ma powstać gęste i bardzo lepkie ciasto.
Mocząc łyżkę w gorącej wodzie nabierać spore porcje ciasta i wykładać je na blaszkę(powinno wyjść ok. 14-16 porcji), w każdą wcisnąć cukierka toffi. Wilgotnymi dłońmi zlepić brzegi tak aby "zamknąć" nadzienie.
Przed wstawieniem do piekarnika posypać je solą.
Piec ok. 8-10* minut, a następnie po wyjęciu z piekarnika odczekać 10 minut i przełożyć na kratkę.
Zajadać gorące, bo są najlepsze. :)
* - pierwszą partię piekłem 10 minut i moim zdaniem wyszły zbyt zbite. Drugą piekłem 8 i były idealne. Miałem obawy bo po wyjęciu ich z pieca były tak miękkie, że po dotknięciu palcem zostawał dołeczek, ale osobiście poleca piec krócej niż dłużej. ;)
Tak , tak , tak , tak ! Ten karmel , czekolada - robię zaraz , teraz , już ! :D
OdpowiedzUsuńProszę, nie teraz, gdy próbuję schudnąć do studniówki. :P
OdpowiedzUsuńobłędne. wyglądają świetnie i na pewno równie dobrze smakują :)
OdpowiedzUsuńHej, robisz niesamowite wypieki. Gratulacje, masz talent. Tak trzymaj :-)
OdpowiedzUsuńAleż mają kolor!
OdpowiedzUsuńCiastka z czekoladą... Głębokie, słodko-słone, z posmakiem karmelu. Chyba każdy byłby nimi zachwycony!
OdpowiedzUsuńczekoladowy obłęd! dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuńNie ma wyjścia, wskakują na wysoką pozycję w liście 'do zrobienia'! Ciastka są pewnie obłędne, tak ja te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNie ma co, wskakują na wysoką pozycję na liście 'do zrobienia'! I strasznie mi się spodobały te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńveni, vidi, vici! BYŁY SUPERRRRRRRRRRRRRR:D ocenione zostały jednomyślnie: 10/10 :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, gdyby jakimś sposobem zostało kilka na drugi dzień wystarczy wstawić je na kilka sekund do mikrofali. Stają się miękkie, ciągnące i gorące, jak prosto z pieca. :)
Usuń