Przepis powstał w sumie z przymusu. Dostałem telefon, że za kilka godzin będą goście i trzeba coś zrobić do kawy. Nie miałem zbytnio pomysłu więc poszedłem po najniższej linii oporu. Ciasto, krem i polewa. Efekt nawet mnie zaskoczył bo ciasto wyszło przepyszne! Wilgotne, aromatyczne, niezbyt słodkie. Zdecydowanie do powtórzenia i to w różnych wariacjach smakowych. :)
Ciasto
Składniki:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki oleju
- 2 i 1/3 szklanki mąki pszennej
- łyżka kakao
- 4 czubate łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- łyżka octu
Na najniższych obrotach miksera dodawać w 3 partiach przesianą mąkę(przy ostatniej dodać ocet) i mleko(z rozpuszczoną w nim kawą). Ciasto wylać do formy o wymiarach 30x35cm.
Piec w 180ºC przez 25-30 minut, aż wbity w środek patyczek będzie suchy.
Ciasto urośnie z górką, więc ostrym nożem należy je wyrównać po całkowitym wystudzeniu.
Poncz
Składniki:
- 3/5 szklanki ciepłej wody
- 1/4 szklanki likieru kawowego
- łyżka kawy rozpuszczalnej
- 2-3 łyżki cukru pudru
Krem kawowy
Składniki:
- 400ml zimnej śmietanki 36%
- 250g mascarpone
- 1/4 szklanki likieru kawowego
- 3-4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 1,5 łyżki żelatyny + 3-4 łyżki wody do namoczenia
- 5 łyżek cukru pudru
Krem wylać na ciasto, przykryć arkuszem folii spożywczej i schłodzić ok. 2-3 godzin do stężenia.
Polewa czekoladowa
Składniki:
- 100g gorzkiej czekolady
- łyżka miodu
- 3 łyżki mleka
Na schłodzone ciasto wylać czekoladę, schłodzić ponownie przez 1-2 godziny.
Smacznego!
kostka kawowa, zjadłabym ją do kawy. Wygląda elegancko, wykwintnie - na deser idealna. Lubię kawowy smak w deserach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
wygląda pięknie, a wersja bez alkoholu? może kakao, bo u nas zawsze dużo dzieci
OdpowiedzUsuńAlkohol można pominąć oczywiście i tak jak piszesz zastąpić go np. kakao. :)
Usuńdzięki może walentynkowo uda mi się wypróbować pozdrawiam :-)
UsuńWłaśnie piję kawę i chętnie bym zjadła takie ciasteczko do niej:)
OdpowiedzUsuńAle puszysta! Niczym chmurka;)
OdpowiedzUsuńehh, muszę zdecydowanie przestać tu wchodzić...;)
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie warstwy! Zdjęcia wyszły Ci przepiękne, czarują :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAle pyszności, w dodatku z moją ukochaną kawą :)))
OdpowiedzUsuńZnam to ciacho:) Potwierdzam pyszne.
OdpowiedzUsuńOhh wygląda cudownie! I jeszcze te malinki :)))
OdpowiedzUsuńZachwycające !
OdpowiedzUsuńtak to już jest, gdy najmniej się starasz wtedy wychodzi najlepiej (przynajmniej u mnie się sprawdza) :) ciasto świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńpoproszę kawałek:)
OdpowiedzUsuńBędzie na weekend ;)
OdpowiedzUsuńW cieście gdzieś zapodziało się kakao;) ale rozumiem, że ma być dodane wraz z mąką :D Ja tak właśnie zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńTak, tak. Już poprawiam swój błąd. :)
UsuńWitam :) wszystkie Twoje "kostki" czekają w kolejce do upieczenia ;), szczególnie, że czekają mnie wypieki na Chrzciny siostrzenicy, dlatego mam pytanie - czy polewy na ciastach dobrze się kroją? czy są twarde? czy masz jakiś szczególny patent, aby polewa nie pękała? nie wiem, ale zawsze mam z tym problem - próbowałam już wiele polew czekoladowych i za każdym razem wychodzą twarde i przy krojeniu ciasta pękają i wyglądają nieestetycznie... proszę o poradę - z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPolewy z ciemnej czekolady z miodem i mlekiem(jak np. ta) kroją się bardzo dobrze. Nie są twarde.
Polewa z białej czekolady(jak przy kostce chałwowej) nie wiem czemu ale mi ostatnio nie stężała i była lekko płynna. Następnym razem dodam do niej łyżeczkę rozpuszczonej żelatyny. W ogóle polecam dodawanie jej do polew. Ładnie się świecą, dobrze kroją i szybko tężeją. :)
Dziękuję za odpowiedź i poradę :)
Usuńlody i ciasta kawowe-moje ulubione -twój deser wygląda obłędnie przepysznie,a do tego jak spod noża mistrza cukiernictwa!super!
OdpowiedzUsuń