Witajcie po dłuższej przerwie spowodowanej różnymi sprawami w tym wypadkiem i takie tam ;)
Znów zaczynam działać w kuchni ale nie obiecuję, że będę wstawiał posty z taką częstotliwością jak miało to miejsce do tej pory. Postaram się, ale wiecie jak jest...
Dziś zapraszam na bardzo prosty tort z jasnym biszkoptem, kremem na bazie mascarpone i kremówki oraz świeżymi truskawkami.
Coś lekkiego, prostego i przyjemnego ;)
Biszkopt
Składniki:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Oba rodzaje mąki przesiać przez sito, wmieszać je kolistymi ruchami do jaj za pomocą łopatki.
Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 23cm. Piec w 180ºC przez 35-40 minut - wbity w środek patyczek powinien być suchy.
Wystudzić, wypiąć z obręczy, przeciąć na pół.
Masa śmietanowa
Składniki:
- 650ml śmietany kremówki
- 250g mascarpone
- 150g białej czekolady
- skórka otarta z połowy cytryny
- 2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w odrobinie wody
Na koniec dodać rozpuszczoną żelatynę i skórkę z cytryny.
Dodatkowo:
- duże, równej wielkości truskawki przekrojone na pół
- 100ml wody wymieszanej z łyżką cukru pudru i 80ml wódki lub jak w moim wypadku rumu
- uprażone płatki migdałów oraz kawałki truskawek do dekoracji
W tortownicy której piekł się biszkopt ułożyć jeden z blatów, nasączyć go ponczem, na samym brzegu układać połówki truskawek delikatnie wciskając je w ciasto, gdy powstanie z nich obręcz, wyłożyć na środek 3/4 kremu, wyrównać, przykryć drugim nasączony blatem.
Dowolnie udekorować kremem, owocami i migdałami.
Schłodzić minimum 5-6 godzin w lodówce.